Pływające elektrownie słoneczne
Od 2013 roku francuska firma Ciel & Terre, która specjalizuje się w dostawach urządzeń do pozyskiwania energii słonecznej dla dużych elektrowni słonecznych, całkowicie przestawiła się na pracę nad innowacyjnym projektem pływających elektrowni słonecznych.
Po 2011 roku zainteresowanie tym tematem zaczęło się aktywnie rozgrzewać ze strony Japończyków, którzy mieli do czynienia z wypadkiem w elektrowni atomowej Fukushima-1. Postanowili aktywnie zająć się wprowadzeniem w ich kraju bezpieczniejszych i czystszych alternatywnych źródeł energii niż jądro.
Do tej pory w 20 krajach świata zbudowano już ponad 85 pływających elektrowni słonecznych o łącznej mocy 80 MW. I nie ma w tym nic dziwnego, bo zalety tak nietypowego rozwiązania są trudne do przecenienia: choć olbrzymie powierzchnie zbiorników w zasadzie nie były w żaden sposób wykorzystywane, to teraz potrafią generować prąd! I wcale nie trzeba zajmować całego zbiornika, wystarczy wyposażyć jego niewielką część.
Panele fotowoltaiczne są instalowane na dużych zbiornikach wodnych, takich jak zbiorniki wody pitnej, kamieniołomy, jeziora, kanały irygacyjne, zbiorniki do uzdatniania wody itp. Jest to szczególnie przydatne dla przedsiębiorstw, których praca jest w jakiś sposób związana zarówno ze zużyciem energii elektrycznej, jak i zbiorników wodnych: winnic, gospodarstw mleczarskich i rybnych, stacji uzdatniania wody, zbiorników, szklarni - po prostu nie stać ich na dodatkowe miejsce na ziemi, ale są w pełni zdolny do rozmieszczenia części obszaru na powierzchni wody.
Pływający system z panelami słonecznymi, systemem chłodzenia i lusterkami odbijającymi, które skupiają padające promieniowanie słoneczne (Colignola, Włochy)
Pływający system elektrowni jest łatwo skalowalny, konfigurowalny do dowolnej konfiguracji sieci, nie wymaga specjalnej konserwacji, a obecność wody od spodu pomaga w utrzymaniu akceptowalnej temperatury pracy paneli i pozwala na uzyskanie przez nie wyższej sprawności. Ponadto pływająca elektrownia wyróżnia się przyjaznością dla środowiska zastosowanych materiałów, ogranicza parowanie z powierzchni wody, nie psuje jakości wody a swoją obecnością spowalnia rozwój glonów.
W rzeczywistości jest to plastikowa wyspa generująca energię, złożona z oddzielnych części. Jego poszczególne części, zawierające aluminium i polietylen o dużej gęstości, to moduły, które łączy się ze sobą za pomocą specjalnych kotew. Pomiędzy blokami i wzdłuż krawędzi znajdują się wkładki pływakowe, czyli bloki bez paneli, potrzebne jedynie do ochrony przed wibracjami i ewentualnymi wstrząsami przy silnym wietrze.
Platforma wraz z panelami słonecznymi jest montowana kawałek po kawałku na brzegu, a następnie stopniowo opuszczana do wody.Zmontowana platforma wraz z panelami jest holowana do miejsca przeznaczenia i mocowana w pozycji statycznej za pomocą kotew. Kable są zabierane na ląd. Minimalna długość takiej stacji to 5 metrów, a minimalna szerokość to jeden moduł polietylenowy.
Żywy przykład dość potężnej pływającej elektrowni słonecznej został zbudowany w 2015 roku w Japonii w pobliżu Tokio. Elektrownia słoneczna o rekordowej wówczas mocy projektowej 2,9 MW składa się z dwóch części: 1,2 i 1,7 MW. W sumie zmontowano tu ponad 11 256 jednostek modułowych wyposażonych w firmowe panele fotowoltaiczne o mocy 225 W każdy.
Pływająca stacja pozwala na dostarczenie energii elektrycznej do 920 gospodarstw domowych zlokalizowanych na terenie akwenu, co daje ok. 3300 MWh energii elektrycznej rocznie bez niszczenia terenów lądowych. Być może jedyną wadą takiego systemu jest, jak uważają niektórzy ekolodzy, znaczny wzrost temperatury wody w zbiorniku.
Kolejna duża pływająca elektrownia słoneczna o projektowanej mocy 13,4 MW została uruchomiona w japońskim zbiorniku Yamakura. Na powierzchni 180 000 metrów kwadratowych znajduje się 50 904 paneli słonecznych Kyocera o mocy 270 watów każdy. Wytwarzana tutaj energia wystarczy do zasilenia około 4970 gospodarstw domowych.
Niektóre stowarzyszenia ekologiczne wyraziły obawy, że cenne grunty mogłyby zostać wykorzystane do zainstalowania pływających systemów słonecznych, dlatego ważne jest, aby wykorzystywane miejsca były tylko zdegradowanymi lub już istniejącymi zbiornikami sztucznymi. Innym kontrowersyjnym punktem jest stanowisko, że takie postawy mogą zakłócać florę i faunę wodną.